Mamy dla was małe wyzwanie! Bardzo proste mieszkanie w skandynawskim stylu, które może
stanowić bazę dla dalszych dekoracji. Jasne, białe ściany, ciekawe wykończenie
połyskującymi kafelkami i pastelowe odcienie. Wydaje się jednak, że brak w nim wykończenia i odpowiednich dodatków (zasłon, dywanów). Jak byście udekorowali takie wnętrze? Co byście dodali? Czekamy na wasze pomysły!
Fot. teamski.se
Dodałabym zdecydowanie lekkie, pastelowe zasłonki, puszyste dywany i może jakieś poduszki na krzesła. Brakuje też trochę ciekawego oświetlenia np. szarych industrialnych lamp.
OdpowiedzUsuńMieszkanko piękne tylko trochę takie surowe... W kuchni brakuje mi zasłonek, które trochę ocieplą klimat i dadzą mocniejszy akcent, byłabym za odcieniami żółtego lub beżu. Można pomyśleć też o doniczkach z ziołami na parapecie. I jeśli okazałoby się, że nadal jest dość mało przytulnie zaproponowałabym pomalowanie paru frontów szafek na inny kolor np. błękit lub miętę. W korytarzu się dużo dzieje, więc nic bym nie ruszała. Tak samo sypialnia jest ładnie zrobiona. W salonie brakuje dużego obrazu lub panoramicznej fototapety nad sofą. Mogłaby być też tapeta na całą ścianę z motywem cegiełek. I jakiejś zasłonki/rolety w oknach. W łazience na parapecie można dać parę małych storczyków - o kwiatach innych niż białe :)
OdpowiedzUsuńŁadne podłogi, ładne wnętrza.
OdpowiedzUsuń