Właściciele kawalerek i mieszkań o małym metrażu mają nie lada wyzwanie, jeśli chcą wydzielić przestrzeń roboczą od tej wypoczynkowej. Z pomocą przychodzą rozwiązania współczesnego designu i szklane tafle, które z jednej strony wpuszczają światło do pomieszczeń, gdzie nie ma okien; a z drugiej wydzielają sypialnię tworząc bardziej intymną strefę. Zastępują one historyczne kotary, czy baldachimy, którymi wygradzano łoża by zapewnić parom nieco prywatności. Dzisiaj prezentujemy nieco bardziej współczesne rozwiązanie :)
Fot. husmanhagberg.se
Bardzo lubię takie przeszklenia we wnętrzach. Z jednej strony jest to wydzielenie stref, a z drugiej fantastyczny element dekoracyjny.
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda, ale jeżeli chodzi o prywatność, to jednak jej tutaj nie ma. Chyba jednak jestem za używaniem kotar/zasłon, bo jednak nie widać całej sypialni i łóżka.
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, ale zgadzam się z Sacher, że trochę za bardzo na widoku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.