Miętowe odcienie powracają na salony. Ściany, lampy, zasłony, dekoracje - wszystko w odcieniach tych przepięknych pastelowych barw nabiera nowego wymiaru. Zaglądamy dzisiaj do magicznego, skandynawskiego domu położonego na wybrzeżu, do którego aranżacji wykorzystano ten odcień. Pomalowane na klatce schodowej deski w tym kolorze wyglądają obłędnie zwłaszcza w połączeniu z wszechobecną bielą. Połyskujący za oknami turkus morza komponuje się też z salonowymi dekoracjami. Wielka jadalnia zaprasza na pyszny posiłek, a łazienka z miętowymi kafelkami przywodzi na myśl morskie przygody. Jak dla mnie idealnie :)
Fot. annaski.se
Piękne zdjęcia,. Najbardziej podobają mi się te, gdzie za oknem widać wodę. Blat kuchenny (turkusowy?) odlotowy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBiel z miętą komponuje się wręcz idealnie, a całe wnętrze wygląda wspaniale. No i ten lazur morza za oknem:)
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona pomysłem. miety w duzych ilosciach nie toleruje..ale tu jest podana tak ze smakiem i tak pieknie komponuje sie z tym co za oknem..ze łykam w całosci! :) i te blaty kuchenne .. ! :D
OdpowiedzUsuńPiękny widok za oknem i uroczy taras.
OdpowiedzUsuńwidoki <3
OdpowiedzUsuńGdyby tylko zamienić ten zielonkawy kolor na niebieski, to byłby to idealny dom dla mnie, od razu do wprowadzenia :)
OdpowiedzUsuńcoś pięknego :-) moje marzenie tam mieszkać :-) jeszcze taki widok!! :-))
OdpowiedzUsuńdekoland.blogspot.com
Przepiękne wnętrza, cudowne połączenie bieli z kolorem mięty i to położenie!! :)))
OdpowiedzUsuń